Kiedy rząd zamierza wprowadzić nowe regulacje w badania techniczne i zaostrzenia kontroli aut, my zajmijmy się dostosowywaniem naszych starszych maszyn do ciężkich czasów. Cyklicznie będziemy więc publikować drobne porady pozwalające w przyjemny i relatywnie tani sposób usprawnić swoje auto. Jednym z newralgicznych punktów auta jest lampa. Najczęstszym problemem starszych modeli bywa zmętnienie, zszarzenie powierzchni klosza. Zakup nowej lampy do paroletniego samochodu może kosztować od 150 nawet do 700 złotych. Na dokładkę, ażeby uzyskać zadowalający, estetyczny efekt powinniśmy kupić komplet...
Alternatywnie możemy to zrobić inaczej, wystarczy godzinka czasu i następujące komponenty:
-Papier ścierny, wodny - ziarnistość 2000. Do około 2 zł. za mały arkusz.
-Pasta lekkościerna w typie popularnego TEMPO około 5-9 zł.
-Bawełniana szmatka
Pracę nad lampą rozpoczynamy od wyszlifowania klosza do do momentu zniknięcia widocznych wżerów i wytarcia jej do sucha. Efekt może być szokujący, ponieważ lampa całkowicie zmatowieje, nie należy się jednak przerażać. Wskazane jest oczywiście dokonać zabiegu na komplecie lamp jeśli są w podobnym stanie. Następnie na bawełnianą szmatkę nakładamy specjalną pastę lekkościerną i energicznie polerujemy do uzyskania zadowalającego nas efektu, spokojnie oceniając etapy i efekty pracy.
Całość oczywiście najlepiej przeprowadzać przy dobrym świetle, żeby nie pominąć żadnej powierzchni zmętnienia. W ten prosty sposób możemy zachować sporą część pieniędzy w kieszeni, poświęcając godzinkę wolnego czasu.
Łukasz Deja, krajowytransport.pl
*Redakcja krajowytransport.pl nie bierze odpowiedzialności za udzielane porady i działania użytkowników wynikające z tekstu.
Artykuł z dnia
Archiwum artykułów