
Renomowana spedycja ADAR w związku z planami zwiększenia zatrudnienia zmienia siedzibę. Dotychczasowe centrum dowodzenia firmy przenosi się do Olivia Business Center w Gdańsku. Jak pokazuje doświadczenie, decyzje spedycji ADAR do tej pory były trafne, jak motywuje aktualną Pan Adam Aszyk?
Adam Aszyk: – To była gruntownie przemyślana opcja, gdyż od dawna zastanawialiśmy się nad kierunkiem wzrostu firmy. Oczywistym było, że jednym z warunków utrzymania wzrostu przychodów będzie powiększenie składu, który odpowiada za pozyskiwanie frachtów, obsługę przewoźników i zamówień. Trójmiejski rynek pracy jest dla nas o wiele bardziej atrakcyjny i tu możemy znaleźć wysoko wykwalifikowanych specjalistów potrzebnych nam do rozwoju.
Patrząc na aktualne rozmiary centra, czy wpływ na decyzję miała wielkość miasta?
– Oczywiście zależało nam na wzmocnieniu zespołu specjalistami. ADAR obsługuje głównie rynki międzynarodowe, więc na co dzień i tak jesteśmy daleko od centrów logistycznych, z którymi współpracujemy. Oczywiście wierzymy, że uda nam się zaistnieć na lokalnym rynku, tak jak utrzymać współpracę z firmami w Elblągu.
Jaki kierunek wyznaczacie na ten rok?
– Przede wszystkim wzmocnienie grupy spedytorów, aby móc efektywnie zarządzać wciąż rozwijającą się flotą pojazdów. Stawiamy także na nowe miejsce pracy w Dziale Koordynacji, odpowiedzialnym bezpośrednio za kontakt z przewoźnikami realizującymi zlecenia. Potrzebujemy także obsadzić Dział Rozliczeń, Windykacji, Call Center, jak i inne komórki firmy. Wiąże się to z zatrudnieniem wielu nowych osób, podejrzewam więc, że w ciągu roku wielokrotnie zwiększymy zatrudnienie. Proces rekrutacji już jest rozpoczęty i mam nadzieję, że do końca czerwca będziemy mieli wzmocniony trzon zespołu. Poza tym wciąż pracujemy nad zwiększeniem floty jeżdżącej pod logo spedycji Adar.
Czy firma spogląda na transport intermodalny ze względu na bliskość portów?
– Ciągle zależy nam na przerzutach w krajach starej Unii. Oczywiście warunki sprawiają, że każda perspektywa poszerzenia działalności jest dla nas kusząca. Jeśli pojawi się możliwość wejścia w nowe obszary transportu, to rozważymy taką możliwość, na razie jednak skupiamy się na planach rozwoju naszego zespołu. Dywersyfikacja źródeł naszego przychodu z punktu widzenia interesu firmy jest dla nas bardzo istotna.
Bardzo ważny jest nastrój, czy ADAR to przyjazne pracownikowi miejsce?
– Spedycja ADAR w ciągu ostatnich pięciu lat dokonała bardzo dużego postępu, zwiększając liczbę przewoźników w dyspozycji, nowych kontraktów oraz oczywiście przychody. Prezes naszej firmy przez dwa ostatnie lata trafiał na listę „Top 500 menedżerów” Pulsu Biznesu, a ranking Gazele Biznesu organizowany przez tą gazetę również wskazuje na duże możliwości firmy. To wszystko świadczy o tym, że Adar to firma, z którą warto związać się na dłużej. Dotyczy to zarówno potencjalnych pracowników, jak i przewoźników.
Z forum opinii można wyczytać wypowiedź Pani Żanety Pionke, spedytora w ADAR:
– W spedycji Adar jestem od lipca ubiegłego roku i przyznaję, że od początku pobytu w firmie jestem bardzo zadowolona z pracy. Ma na to wpływ zarówno świetna atmosfera w zespole, gdzie każdy jest przyjmowany bardzo życzliwie, ale też może liczyć na wsparcie bardziej doświadczonych osób. Ja trafiłam od razu do Działu Spedycji i po ponad pół roku pracy nie jestem w stanie wyobrazić siebie w innej pracy. Mogę nie tylko doskonalić swoje umiejętności, np. językowe, ale też trudno nie być zadowolonym z pracy gdzie nigdy nie jest nudno, wciąż uczę się czegoś nowego, a nieoczekiwane sytuacje wyzwalają pozytywną dawkę adrenaliny.
RKT
Artykuł z dnia
Archiwum artykułów