Już w kolejno lato istnieje możliwość wdrożenia elektronicznego systemu opłat na krajowych autostradach. Wstępnie możnaby polikwidować nieczynne place poboru opłat.
‒ Place poboru powinno się rozebrać a w ich miejsce postawić stacje paliw albo miejsca obsługi pasażera. To powinno być pierwsze działanie, które wpłynie pozytywnie na korzystanie z autostrad, ponieważ aktualnie, kiedy tylko jest brzydka pogoda, korki w tych miejscach robią się same. Tak jest przy przejeździe przez Pruszków, brak szlabanów, są tam jednak zwężenia pod przyszłe blokady– mówi Krzysztof Król, doradca społeczny Prezydenta RP.
‒ Nasz kraj stosuje jeszcze przestarzały system szlabanów i budek, w płącimy gotówką, przede wszystkim stawia pod znakiem zapytania sensowność budowy autostrad. Autostrada z założenia ma być drogą szybkiego ruchu a nie stania w szlabanowych korkach. Czasami są udzielane rady, żeby w sezonie większego ruchu omijać autostrady. To jest absurd? Budować obwodnice dla autostrad to jest rzecz śmieszna – argumentuje Król.
Ponieważ samochody ciężarowe to ok. jednej trzeciej całego ruchu, włączenie aut osobowych w system e-myta na autostradach nie powinno być wyzwaniem z technicznego punktu widzenia.
Wśród możliwych rozwiązań technicznych jest videoweryfikacja rejestracji lub korzystanie z urządzeń nadawczo-odbiorczych, podobnych do tych, jakie wykorzystuje obecny elektroniczny system Generalnej Dyrekcji.
Artykuł z dnia
Archiwum artykułów