
Nowy Caddy zadowoli każdego.
Wszyscy zainteresowani nowym modelem Volkswagena z pewnością oczekują najważniejszych danych. Wymiary, rodzaje silników, dodatki bezpieczeństwa i systemy asystujące kierowcy. To wszystko składa się na nowe auto z renomowanej linii Caddy. Odchodząc na chwilę od realiów kraju producenta, skupimy się na tym co ważne dla rodzimego transportu.
Cena.
Aktualnie pozostaje nieznana, wiele zależy od dealerów w Polsce i od zleceń które zaczną napływać. Aktualnie, w Niemczech, oscyluje w granicach 14 785 euro netto w wersji dostawczej, oraz 15 330 euro netto wersja Conceptline. Są to ceny wersji z bazowym silnikiem TSI o mocy 62 kW/84 KM. Już w kwietniu poznamy cenniki krajowe, jednak już patrząc na ceny niemieckie możemy mieć pewność, że Caddy znajdzie u nas uznanie.
Co ukrywa pod maską?
Volkswagen jest znany z doskonałych i trwałych jednostek, przy konstrukcjach autach dostawczych można spodziewać się dopieszczonych silników ze względu na ich mocną eksploatację. Żaden koncern nie mógłby pozwolić sobie na wpadkę w tym segmencie nie płacąc za to olbrzymiej ceny.
Volkswagen z niemiecką precyzją wpisuje się w potrzeby i prezentuje wersje z bardzo różnymi silnikami od 55 kW/75 KM, aż do topowej, uzyskującej 110 kW/150 KM. Najmniejsze zużycie oleju napędowego notuje dostawczy VW Caddy BlueMotion.
W ofercie Volkswagena znajdziemy trzy silniki benzynowe, czterocylindrowy 1.2 TSI o mocy 62 kW/84 KM, trzycylindrowego 1.0 TSI uzyskującego 75 kW/102 KM, oraz najmocniejszy czterocylindrowy 1.4 TSI generującego moc 92 kW/125 KM.
Jak zauważył dr Eckhard Scholz: "...zadowalając się mniejszą ilością paliwa niż 4 litry na 100 km, nowe Caddy wyznacza nowe standardy”.
Wspomaganie kierowcy.
Volkswagen musi dbać o swoją renomę, dzięki temu kierowca jadący Caddy będzie o krok do przodu przed różnymi, nieprzyjemnymi sytuacjami. Przykładem jest system monitorowania otoczenia Front Assist udostępniający opcję awaryjnego hamowania w mieście. Przyjmijmy, że kierowca, poruszając się z prędkością do 30 km/h, nie zauważy przeszkody znajdującej się na drodze, system automatycznie przyhamuje samochód. W idealnym przypadku można dzięki niemu wyeliminować wypadki polegające na najechaniu na przeszkodę. Warto dodać - osobowe wersje Caddy, oprócz bocznych poduszek powietrznych wyposażono także w poduszki kurtynowe.
W granicach 22% wypadków, w których pasażerowie odnoszą obrażenia, to zdarzenia z udziałem paru pojazdów. Aby złagodzić skutki tego rodzaju zdarzeń, nowe Caddy wyposażono w wielokrotnie nagradzany system hamulcowy, który po zderzeniu sam automatycznie hamuje, jeśli kierowca nie jest w stanie nacisnąć na pedał hamulca.
W ramach wyposażenia dodatkowego dostępne są system świateł drogowych Light Assist (automatycznie włącza i wyłącza w odpowiednich warunkach światła drogowe). Dobrą widoczność osiągnięto z kolei poprzez ogrzewanie przedniej szyby, dostępne jako element wyposażenia dodatkowego
Ciekawą wiadomością dla "samurajów szos" jeżdżących na długich dystansach może być opcja w której auto poinformuje o odbiegającym od standardu stylu jazdy i zaleci odpoczynek.
Wygląd.
Od pewnego czasu producenci odchodzą od stylu czysto użytkowego, opakowanie auta stało się równie ważne i jest swoistą wizytówką marki. Caddy prezentuje się doskonale, agresywna linia frontu, zwężające się światła, aerodynamiczna sylwetka. To wszystko przywodzi na myśl dynamikę i prędkość w połączeniu z szerokimi możliwościami transportowymi.
Wymiary, tak ważne dla kurierów oraz przewoźników są więcej niż zadowalajace, wersja skrócona ma prawie 2,7 metra w rozstawie osi zaś Maxi jest o 47 centymetrów dłuższe i posiada 3006 mm. Maksymalna wysokość przestrzeni ładunkowej wynosi 1257 mm, zaś ogólna przestrzeń ładunkowa wynosi 3,2 m3
Kwestią czasu pozostaje kiedy Caddy zdobędzie nasz rynek.
Fot./żródło: Volkswagen
Artykuł z dnia
Archiwum artykułów