Niedawne ustalenia niemieckiej Policji wskazują, że w ostatnich minutach życia Łukasz Urban walczył z napastnikami żeby uniknąć wjechania w ludzi. Wedle śledczych z Bilda czy Die Welt, Polak zdołał ranić napastnika (w kabinie znaleziono krew innej osoby) oraz próbował wpływać na zmianę toru jazdy ciężarówki. Łukasz próbował odsunąć od ludzi niebezpieczeństwo, pomimo ciężkich obrażeń zadawanych nożem. Zginął od postrzału z pistoletu.
Polski kierowca bohaterem
Dopiero strzał z małokalibrowego pistoletu pozbawił Polaka życia i pozwolił napastnikom dokonać aktu terroru. Na świątecznym jarmarku w masakrze zginęło 12 osób zaś kolejnych 50 zostało rannych.
Teraz Niemcy w mediach społecznościowych podnoszą kwestię budowy pomnika w celu uczczenia bohaterskiej postawy polskiego kierowcy.
K.H
Fot/Facebook
Artykuł z dnia
Archiwum artykułów